...Kiedy usta milczą, serce mówi ciszą o zachodzie słońca...

...Kiedy usta milczą, serce mówi ciszą o zachodzie słońca...

środa, 17 lutego 2016

Bezdroża (Część druga)

 Tadi
Witaj kochanie
(całus i róża na powitanie)
jak mija dzień

Mam
witaj (uśmiech)
wszystko w porządku
kolacja gotowa

Tadi
no to siadajmy
smacznego (przy stole)
a gdzie Kaja
że jej z nami nie ma

Mam
wyszła z przyjaciółkami
do kina lub na spacer po parku
oczywiście jej pozwoliłam
prosiła

Tadi
o tej porze do kina to rozumiem
ale chodzenie po parku
o tym czasie (bardzo zdziwiony)
nie podoba mi się to
że jej pozwoliłaś

Mam
nie przesadzaj proszę
jest już prawie pełnoletnia
o 22 będzie w domu

Tadi
do tej pory
nigdzie o tym czasie
z nikim nie wychodziła (zmartwiony)
czy aby na pewno
wyszła z koleżankami

Mam
oczywiście
zapewniała mnie
że idzie z przyjaciółkami
ufam jej

Tadi
wiem
no dobrze
ale wiesz kochanie
jaki jest dzisiejszy świat
to nie ten sam
co za naszych młodych lat

Mam
ach kochanie
za bardzo przesadzasz
to już nie jest
twoja mała córeczka
nie zauważyłeś
że to prawie kobieta

Tadi
zauważyłem
i właśnie dlatego się martwię
staram się ją rozumieć
lecz ten świat (zamyślenie)
wiesz jaki obecnie jest
jak wiele czyha na nią pułapek

Mam
kochanie nie dramatyzuj
nasza córka jest rozsądną dziewczyną
przecież do tej pory
nigdy nas nie zawiodła
prawda

Tadi
to prawda
no rzeczywiście
chyba przesadzam (masz rację)
przepraszam

c.d.n

13 komentarzy:

  1. Super, już nie mogę doczekać się c.d. To opowiadanie jest coś w stylu jakim lubię. Dziękuję za zmianę czcionki od razu lepiej się czyta.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że się Tobie podoba moje opowiadanie, a raczej rodzinny dialog i zdarzenia z życia wzięte. Każda jego część wnosi w treść to, co w naszych rodzinach się dzieje. A zatem myślę, że będzie coraz ciekawiej. Zapraszam Cię do dalszego czytania i dzielenia się swoimi refleksjami, za które bardzo Ci dziękuję. Cieszy mnie również, że teraz czcionka na moim blogu jest bardziej czytelna, przy czym pomogła mi córka. Ponieważ, moje bycie w internecie i na blogu jest początkujące. A więc, nie bardzo znam się na jego edytowaniu. Uczę się :) Serdeczności Wioletko

      Usuń
  2. Mama i córki oraz synowie mają piękną wiezi nie widoczną dla wielu ludzi jest to poemat grania duszy i wysłania znaków emocjonalnych które odbiera matka i dobrze wie w jakim stanie emocjonalnym są jej dzieci i wie kiedy pomóc i co powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jest tak jak napisałaś. Dziękuję, za tak bardzo wymowny komentarz, który dotyczy rodzica i jego potomstwa. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  3. Ciekawy, wymowny wpis... To co w życiu najwazniejsze, to relacje z drugim człowiekiem... Na pewno jeszcze tu do Ciebie zajrzę...Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Olimpio. Piękne imię. Dziękuję, za uznanie. To prawda, pozytywne relacje są podstawą wzajemności. Miło mi, że Jesteś :) Zapraszam. Serdeczności.

      Usuń
  4. Ciekawy i inspirujący wiersz! Lubię poezję, chociaż sam nie mam zdolności do tworzenia:)
    Pozdrawiam i dziękuję za dołączenie do czytelników moich blogów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Filologu. Miło mi, że moje amatorskie wersy Cię zainspirowały. Również, lubię czytać poezję naszych i światowych wieszczy, a także inne ciekawe książki. Moje pisanie, jest czysto amatorskie i to od niedawna. Po prostu piszę to, co dyktuje życie nie tylko mi ale i innym ludziom z mojego otoczenia, których spotykam na mojej drodze życia. Także dziękuję, za dołączenie do moich czytelników. Miło, że Jesteś. Serdeczności.

      Usuń
  5. Pięknie aż chce się czytać, z pewnością będę obserwować dzieje tej niezwykłej Prozy życia. Moc serdeczności dla Ciebie Matyldo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety, bywa, że dziewczyny z dobrym wychowaniem się gubią. Zdegenerowane społeczeństwo i otoczenie swoje robi. Niesamowita jest ta proza, czyta się ją z dreszczykiem. Gratuluję, tak niezwykłej twórczości. Serdeczności Matyldo

    Następnym razem, poczytam resztę. Zaciekawiasz i budzisz ciekawość. Podoba mi się Twoje pisanie...

    OdpowiedzUsuń
  7. I to jest, prawdziwy małżeński dialog. Zapowiada się, opowieść z dreszczykiem. Gratuluję pisarskiego talentu! Interesująco...

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło się czyta prozę życia w wierszu z ciepłymi słowami. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały dialog rodziców i tak być powinno, w każdej rodzinie. Chociaż, z treści słów prozy wynika, że też w najlepszych rodzinach dramaty się zdarzają, niestety. Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot, tak mówi przysłowie i to jest smutna prawda, o której mówi Twoja proza. Kłaniam się Matyldo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję odwiedzającym mnie gościom
za czytanie i miłe komentarze
serdecznie wszystkich pozdrawiam

Translate